Kolejne przegrane

Nasze biało-niebieskie zawodniczki niestety mają za sobą kolejne dwa przegrane mecze.

W rozgrywanym 19 listopada 2022 meczu z KS Otmęt Krapkowice przegraliśmy na własnym parkiecie 25-26.
Mecz od początku nie układał się po naszej myśli. Popełnialiśmy proste błędy, byliśmy nieskuteczni w ataku, co owocowało kontrami naszych przeciwniczek. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 7 bramkami.
Zejście do szatni zadziałało na nas pobudzająco. Poprawiliśmy grę w obronie, mogliśmy dzięki temu wyprowadzić szybkie ataki, które zamienialiśmy na bramki.
Niestety w ataku pozycyjnym ciągle mieliśmy problem ze zbudowaniem i doprowadzeniem akcji do końca.
Mimo wszystko udało nam się zniwelować przewagę gości. W ostatniej minucie meczu mieliśmy remis po 25 i piłkę „w rękach”. Niestety nasza ostatnia akcja w ataku zakończyła się stratą piłki, co wykorzystały zawodniczki z Krapkowic. Wyprowadziły kontrę i na kilka sekund przed końcową syreną zdobyły zwycięską bramkę.

Tydzień później, 26 listopada 2022 udaliśmy się do Żor.

Wiedzieliśmy, że pojedynek będzie ciężki. Niestety nie myśleliśmy, że MTS tak mocno zdominuje nas na boisku.
Od początku spotkania widać było przewagę naszych gospodarzy. Znowu mieliśmy problemy ze zbudowaniem skutecznej akcji w ataku. Większość z naszych prób kończyła się stratą piłki i kontrą przeciwniczek.
Zawodniczki z Żor były szybkie i skuteczne. Łatwo wypracowały przewagę, którą systematycznie powiększały.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 37-13 dla MTS Żory.

Od jakiegoś czasu nasz zespół boryka się z kontuzjami. Z powodu urazu łydki większość sobotniego meczu na ławce spędziła Sabina Kobzar-Witczak. Później dołączyła do niej Joanna Załoga, która ma uszkodzony bark. W meczu nie wzięła udział nasza młoda kołowa, Dominika Kuśnierz, przez co na pozycji obrotowej część meczu po raz kolejny spędziła rozgrywająca Marta Mazurkiewicz.

3 grudnia 2022 o godzinie 17:00 w hali przy Złotniczej 12 czeka nas kolejny ważny pojedynek.
Podejmować będziemy zespół Śląsk Wrocław Handball.

Widzimy się na hali!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *